„Obyś żył w ciekawych czasach”
Przysłowie z tytułu jest tak naprawdę przekleństwem, i to chińskim (sic)! Niestety, realizuje się w pełni w momencie pisania niniejszego felietonu. Istnieje opinia która twierdzi, że kwarantanna i epidemia koronawirusa jest niczym w porównaniu do recesji, która nas czeka.
Ja nie mam jednak tak fatalistycznych wizji przyszłości. Kiedy piszę ten felieton, trwa właśnie trzeci dzień kwarantanny i fakty są następujące:
- Panika w branży budowlanej jest ogromna. Zadbaj o higienę na budowie i dobre zwyczaje epidemiologiczne, a tak ty, jak i twoi koledzy będziecie mogli bezpiecznie przychodzić do pracy.
- Wszystkie decyzje, które podejmujemy są obarczone dużym błędem. Unikaj zmian i zarzucania rozpoczętych projektów. Niektóre środowiska polityczne wykorzystują aktualną sytuację do dezinformacji.
- Gospodarka i branża budowlana, kiedy to wszystko się uspokoi, nie będzie już taka sama. Ale będzie – nie przestaniemy jeść, nie przestaniemy potrzebować chłodnictwa.
- Na to, jak przejdziemy ten kryzys, wpływ mamy wszyscy. Bo zaczynając od chłodnictwa, kończąc na marketingu, wszystkie branże działają jak naczynia połączone. Pomyśl o swoim otoczeniu; o swoich dostawcach, o firmach logistycznych, o kolegach z innych branż – czy możesz im pomóc?
Uważam więc, że nasze (wasze i moje) działania dziś stają się nie tylko metodą na położenie chleba na stół, ale przede wszystkim walką o wspólne dobro – naszą gospodarkę. Dziś, jak nigdy, jest bardzo ważne abyśmy pracowali rzetelnie, dowozili efekty naszej pracy, dbali o swoje finanse i pozwolili zarobić innym.
Kiedy byłem początkującym inżynierem w bytówce na budowie od majstra usłyszałem jedną z najmądrzejszych myśli w moim życiu; „ Maurycy trza jeść małą łyżką, a stale”.
Zadbaj o tę łyżkę dla siebie, dla kolegów od CO2, od F-gazów, od NH3, r290 – tyle możesz i powinieneś zrobić.