- Chłodnictwo dla
PRZEMYSŁU SPOŻYWCZEGO - Chłodnictwo dla
PRZEMYSŁU POLIMEROWEGO - Chłodnictwo dla
PRZEMYSŁU FARMACEUTYCZNEGO - Chłodnictwo dla
CENTRÓW LOGISTYCZNYCH - Usługi Specjalistyczne
- Baza Wiedzy
W branży chłodniczej są czynności, których nie należy robić: łączyć rur calowych z metrycznymi, obniżać zbyt szybko temperaturę w mroźniach podczas uruchomienia, malować grubo farbą ciasno pasowanych elementów. Takie przykłady można mnożyć bez końca.
Oczywiście wykonanie tych czynności jest możliwe, ale pochłania nieproporcjonalnie dużo roboczogodzin, wymaga nieprofesjonalnych metod i ostatecznie daje słabe wyniki. Branża chłodnicza jest pełna takich przykładów. Należy je potraktować jako metaforę. W chłodnictwie łączymy to przy czym pracuje się siłą z tym nad czym pracuje się ostrożnie i z wyczuciem. Wbrew pozorom ten typ działania nie zaczyna się w momencie rozpoczęcia budowy. Rozpoczyna się on już w momencie przyjęcia zapytania od klienta. Można powiedzieć, że wydaje się miliony w monetach jednozłotowych. Ten kto lepiej opanuje łączenie zgrubnych elementów z drobnymi ten wygrywa. Jest wiele sposobów podziału etapów procesu inwestycyjnego. W tabeli 1. przedstawiono jeden z nich – specyficzny dla chłodnictwa. Jak widać poza pracą instalatorską w procesie inwestycyjnym jest wiele etapów wymagających pracy inżyniera, w tym także projektowanie instalacji chłodniczych. Od tego jak dobrze potrafi my je wykonać sami lub jak wykona je firma, której je powierzymy, zależy sukces lub porażka obu stron – klienta i oferenta.
Głównym zadaniem inżynierskim stojącym przed klientem jest odpowiednio precyzyjne określenie swojej potrzeby i przygotowanie materiałów, które pozwolą porównać oferty. Odpowiednio przygotowane zapytanie powinno zawierać:
Zlecenie przez inwestora „nie technologicznego” dokumentacji przetargowej na zewnątrz zapewnia zamawiającemu dostęp do aktualnych technologii i znajomości przepisów, a jednocześnie nie wymaga tworzenia nowych działów technicznych.
Niestety, często klient w poszukiwaniu oszczędności lub wykonując jedynie „przymiarkę do inwestycji”, omija przygotowanie do zapytania. W efekcie dostaje bardzo różne oferty i brak realnej możliwości oszacowania kosztów – nie mówiąc już o podstawach do decyzji na temat technologii. Oczywiście brak specyficznej technicznej wiedzy u klienta na temat chłodnictwa nie musi być czymś złym. Jak autor pisał we wcześniejszym artykule na temat outsourcingu, klient „nie technologiczny” może z powodzeniem zlecić stworzenie dokumentacji przetargowej na zewnątrz. Takie podejście zapewnia zamawiającemu dostęp do aktualnych technologii i znajomości przepisów, a jednocześnie nie wymaga tworzenia nowych działów technicznych. W przypadku, gdy praca do wykonania nie jest nową budową należy zacząć od audytu, który precyzyjnie ustali stan aktualny. Z drugiej strony, główne zadanie inżynierskie wykonawcy to odpowiednie zaprojektowanie instalacji, gdy przetarg już został wygrany. W tym momencie weryfikowane są założenia z oferty.
Przed przystąpieniem do budowy należy przygotować przynajmniej:
Poprawnie wykonane dokumenty są bazą, z którą może pracować kierownik robót i – co nie mniej ważne – zapewniają nam na placu budowy dostęp do odpowiednich stref w odpowiednim czasie. A wiemy, że instalacja chłodnicza często jest budowana jako ostatnia. Przesunięcia w terminach wszystkich poprzednich wykonawców zbiegają się dokładnie w czasie naszych prac. Na podstawie odpowiednio napisanej dokumentacji, odbiór UDT jest znacznie mniej skomplikowany. Nie warto wspominać jakie są konsekwencje niepoprawnie przygotowanych dokumentów wymienionych powyżej.
W Polsce, pod względem podejścia do sposobu realizacji inwestycji, istnieją niejako dwa światy. Jeden, w którym z większym lub mniejszym sukcesem zachowuje się ścieżkę opisaną w tabeli 1. (potrzeba biznesowa – projekt – zapytanie – realizacja) i drugi, w którym w poszukiwaniu oszczędności lub pozornego uproszczenia realizacji odrzuca się wszystko, co nie jest częścią fizyczną inwestycji (potrzeba biznesowa – zapytanie – realizacja).
Z obserwacji autora wynika, iż w pierwszej grupie znajdują się przede wszystkim klienci i dostawcy instalacji z zagranicy. W drugiej klienci i dostawcy Polscy. Grupy te w bardzo nieznacznym stopniu się mieszają. Tymczasem wejście na wyższy standard przygotowania i obsługi klienta pod względem dokumentacji pozwoli Polskim firmom walczyć jak równy z równym z międzynarodowymi korporacjami nie tylko w Polsce, ale może i za granicą. Oczywiście opinia powyżej nie jest regułą. Na odpowiednim podejściu projektowym i organizacyjnym wiele zyskać może tak klient, jak i instalator
Ile to kosztuje? Istnieje wiele metod wyceny prac inżynierskich, w tym projektowych – w naszej branży najczęściej stosowana jest wskaźnikowa i wartościowa.
Metoda wskaźnikowa wynika z doświadczenia i ogólnie stosowanych praktyk. Wyraża się w % wartości danej części inwestycji w stosunku do całości. Projekt chłodniczy zawierający:
ale już bez projektu centrali lub nadzoru autorskiego budowy jest wart między 1 a 3% całości.
Metoda wartościowa polega na oszacowaniu czasu pracy projektanta i pomnożeniu go przez koszt roboczogodziny, któ- ra zawiera wszystkie koszty – także dodatkowe (biuro, dojazd itd.). Zwykle roboczogodzina pracy projektanta to między 120 a 180 zł. Przygotowanie projektu instalacji chłodniczej o wartości 1 000 000 zł. trwa około 2 tygodni dla dwóch osób:
2 x 5 x 8 x 2 = 160 h
160 h x 150 pln/h = 24 000 zł
Wydruki (3 egzemplarze) = 1500 zł
Razem: 25 500 zł, czyli 2,5 % wartości inwestycji
Czy jest to dużo, czy mało, należy rozpatrywać w kategorii tego, co kompletna dokumentacja może dać każdej ze stron. Czy klient jest w stanie dzięki odpowiednio przygotowanej dokumentacji wynegocjować cenę obniżoną o więcej niż 2,5%? Czy instalator dzięki odpowiedniemu podejściu formalnemu jest w stanie w ogóle startować w przetargu, a potem ograniczyć czas obecności na budowie, kupić precyzyjnie materiały, lub sprostać wymaganiom klienta, proponując innowacyjną technologię, która spełnia wymagania małego zużycia energii i ekologii? Odpowiedź na to pytanie czytelnik na pewno zna.
W zakres pracy biura projektowego mogą wchodzić także:
Podsumowując, na odpowiednim podejściu projektowym i organizacyjnym wiele zyskać może tak klient, jak i instalator. Każda ze stron ma swoje obowiązki i wymagania. Klient powinien ograniczyć czas instalatora poświęcony pomiarom i analizom na obiekcie. Z drugiej strony, ma prawo wymagać precyzyjnej i innowacyjnej oferty. Oferent ma za zadanie skupić się na ofertowaniu technologii nowoczesnej i powinien dostać w tym celu odpowiednie materiały. Takie podejście pozwoli każdej ze stron robić to, w czym jest najlepsza i pozostać przy starych przysłowiach: „płacę i wymagam” oraz „praca i płaca”.
Dla Chłodnictwo & Klimatyzacja
Maurycy Szwajkajzer